[Zwrotka 1]
Myślałem, że jestem wolny
Ale w głębi czułem pustkę
Tak wiele hałasu w życiu
A nikt nie słuchał
[Przedrefren]
Wtedy zobaczyłem krzyż
I usłyszałem, jak wołasz mnie po imieniu
Żadnego systemu, żadnego przymusu
Tylko miłość – czysta i jasna
[Refren]
Naprawdę wolny – przez Twoją krew
Nie przez uczynki, nie przez odwagę
Jestem nowy – nie tylko czysty
Jestem Twój – mogę nim być
[Zwrotka 2]
Wszedłem do wody
Bo stare musi umrzeć
Wyszedłem w Twoim świetle
Z nowym sercem i nowym pocałunkiem
[Most]
Nie jestem chrześcijaninem
Jestem synem
Należę do Ciebie
I tylko do Ciebie
[Break]
Powiedziałeś
„Czynię wszystko nowe”
Nie trochę lepsze
Ale naprawdę NOWE
[Refren]
Naprawdę wolny – przez Twoją krew
Nie przez uczynki, nie przez odwagę
Jestem nowy – nie tylko czysty
Jestem Twój – mogę nim być
[Outro]
Nie jesteś powołany
Do religii
Ale do życia
Do nowego narodzenia
Do Przymierza
Na zawsze wolny
Naprawdę wolny
6. Juni 2025 um 4:32
Historia utworu „Naprawdę Wolny”
A co, jeśli wiara nigdy nie miała cię ograniczać – lecz wyzwalać?
Co, jeśli Bóg nie wzywa cię do systemu, lecz zaprasza do siebie samego?
Ten utwór opowiada o prawdziwym spokaniu:
O człowieku, który myślał, że jest wolny – ale w środku czuł pustkę.
O pytaniach, wątpliwościach, hałasie i powierzchowności.
A potem – o chwili przejrzystości:
Krzyż.
Miłość.
Wołanie po imieniu.
„Naprawdę Wolny” to nie religijna pieśń.
Nie chodzi o lepsze życie,
lecz o nowe życie.
Nie o wysiłek, lecz o zbawienie.
Nie o religię, lecz o relację.
Nowe Przymierze – to Boża obietnica dla każdego, kto wierzy:
„Oto wszystko czynię nowe.”
Nie poprawione. Nowo narodzone.
Chrzest to nie rytuał.
To przejście – ze śmierci do życia.
Ze starego do nowego.
Z „ja” do „należę do Ciebie”.
Kto rodzi się na nowo w Chrystusie,
nie jest już „chrześcijaninem” jako etykietą – lecz synem lub córką – chcianym, odkupionym, posłanym.
Naprawdę wolny.
Ta pieśń to wyznanie.
Świadectwo.
I może… Twój następny krok.